Porady

Kredyty ze zmienną stopą procentową wracają do łask?

Kredyty ze zmienną stopą procentową wracają do łask?

Po podwyżkach stóp procentowych klienci zaczęli interesować się kredytami hipotecznymi ze stałą stopą procentową. Co więcej, banki zostały zobowiązane do wprowadzenia takiego typu kredytów do oferty. Stałe oprocentowanie ma chronić klientów przed wzrostem stóp procentowych w przyszłości. Stopy procentowe mają bezpośredni wpływ na wysokości raty, a ich nadmierny wzrost może sprawić, że kredytobiorcy będą mieć problem ze spłatą swoich zobowiązań.

Część banków całkowicie zrezygnowała z oferowania kredytów ze zmienną stopą procentową. Na tę decyzję wpłynęła również reforma wskaźnikowa i decyzja o zmianie WIBOR-u na WIRON. Dopiero gdy wszystkie banki zaczną oferować produkty oparte na WIRON, możemy spodziewać się zwiększenia liczby ofert kredytów hipotecznych ze zmienną stopą procentową. Przykładem tego jest ING Bank Śląski, który przywrócił ofertę kredytów ze zmiennym oprocentowaniem, ale już opartych na wskaźniku WIRON.

Więcej o reformie przeczytasz na bankiwpolsce.pl.

Tymczasem w Polsce NBP zaczął obniżać główne stopy procentowe. Również w krajach Europy Zachodniej mówi się o zakończeniu fali podwyżek, a klienci spodziewają się dalszej obniżki stóp w przyszłości. Czy te przewidywania przełożą się na większe zainteresowanie kredytami ze zmienną stopą procentową?

Sytuacja kredytobiorców w Wielkiej Brytanii

Kredytobiorcy w Wielkiej Brytanii z pewnością nie są zachwyceni swoją sytuacją, która jest gorsza od tej, jaką możemy obserwować w strefie euro. Stopa referencyjna Banku Anglii wynosi aż 5,25%, przy tylko 4% EBC (Europejskiego Banku Centralnego). Zgodnie z danymi podanymi przez Urząd Statystyk Narodowych, aż 1,4 mln gospodarstw domowych boleśnie odczuła wzrost kosztów związanych z obsługą kredytów hipotecznych.

Z kolei „Financial Times” podaje, żew Anglii od 2003 zdecydowanie spadł odsetek kredytów o zmiennym oprocentowaniu, które zależy od głównych stóp procentowych banku centralnego. Udział kredytów o zmiennym oprocentowaniu wynosi obecnie 13%, a jeszcze 20 lat wynosił aż 70%. Co więcej, aż 61% kredytów jest obecnie oprocentowania na pięć lat lub dłużej, przy 11% w 2003 r.

Francja – poniżej 5% kredytów hipotecznych ze zmienną stopą procentową

We Francji zdecydowana większość umów o kredyt hipotecznych przewiduje stałe oprocentowanie. Ma to zapewnić Francuzom ochronę przed wzrostem stóp procentowych na przestrzeni trwania umowy, która wynosi średnio 23 lata. Przez tak długi okres trudno przewidzieć, jak będzie zachowywać się gospodarka we Francji i na świecie. Dlatego kredyty hipoteczne ze zmienną stopą procentową stanowią tylko 5% zawieranych umów.

Również tzw. stopa lichwy chroni francuskich kredytobiorców przed nadmiernym wzrostem stóp procentowych. Stopa lichwy to maksymalny poziom odsetek, jaki mogą naliczać banki i jest onustalany przez Bank Francji. Poziom stóp procentowych zależy od inflacji, ale w mniejszym stopniu niż stopy procentowe EBC. O ile dla kredytobiorców jest to dobre rozwiązanie, to warto odnotować, że banki francuskie nie mogą pochwalić się takim wzrostem przychodów, jak w innych krajach europejskich.

Niemcy i Holandia – spadek cen nieruchomości

W Niemczech dużą popularnością cieszą się kredyty hipoteczne o długim terminie i stałym oprocentowaniu na 10, a nawet 20 lat. W takich krajach jak Wielka Brytania czy Francja maksymalna wartość kredytu jest zależna od dochodów kredytobiorcy. W Niemczech takiej zależności nie ma. Doprowadziło to silnego wzrostu cen nieruchomości, gdy oprocentowanie kredytów było niskie. Jednak w ciągu ostatniego roku trend się odwrócił. Ceny nieruchomości spadły o 10%, a niemieccy kredytobiorcy zaczęli odchodzić od kredytów o stałym oprocentowaniu, zawieranych na ponad 10 lat.

W Holandii klienci banków liczą na to, że w dłuższym okresie stopy procentowe zaczną spadać. Dlatego coraz chętniej decydują się na kredyt hipoteczny o zmiennym oprocentowaniu lub kredyt o stałym oprocentowaniu, ale z krótkim terminem zapadalności. Te dwa produkty stanowią obecnie ponad 21% nowych lub refinansowanych transakcji.

Zgodnie z danymi OECD ceny nieruchomości w Holandii wzrosły o prawie 50% od 2015 r. To właśnie w tym roku EBC rozpoczął program luzowania ilościowego. Pojawiły się też prognozy Rabobanku, według których ceny mieszkań spadną o 9% w porównaniu do ich szczytowego poziomu z 2022 r.

 

Artykuł sponsorowany

Udostępnij

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *